. . . i oczywiście swojski, skromny i uroczy pierwiosnek lekarski
sobota, 28 marca 2015
Zachwyty marcowe . . .
Co roku, na wiosnę, zachwycam się kwiatami magnolii gwiażdzistej, wychylającymi się ze swoich "futerek", w których przetrwały zimę . . .
. . . zachwycają też delikatne kwiaty abeliophyllum, zwanego białą forsycją. . . w tym przypadku różową. . .
. . . i oczywiście swojski, skromny i uroczy pierwiosnek lekarski
. . . i oczywiście swojski, skromny i uroczy pierwiosnek lekarski
piątek, 27 marca 2015
Ice dance . . .
Zakwitła turzyca japońska - Carex morrowi "Ice Dance", chyba trochę za wcześnie , ale wygląda bardzo efektownie. . . . . .
wtorek, 24 marca 2015
Czas wiosenny . . .
Słonecznie, ale ciągle wieje zimny wiatr, coraz więcej kwitnienia w ogrodzie, nawet i motylek się pokazał,.
poniedziałek, 16 marca 2015
Wiosennie . . .
Krokusy rosną, hyże,
W kolorowej słodyczy,
jakby na ziemię płową
cała tęcza zeszła.
wiersz - Maria Pawlikowska Jasnorzewska
W kolorowej słodyczy,
jakby na ziemię płową
cała tęcza zeszła.
wiersz - Maria Pawlikowska Jasnorzewska
niedziela, 15 marca 2015
Ciemiernik . . . na melancholię
W XIX-wiecznej medycynie oficjalnej ciemiernik – Helleborus zalecany był jako lek w przypadku dolegliwosci sercowych a także przygnębienia i melancholii.
niedziela, 8 marca 2015
Na Dzień Kobiet
Portret kobiecy
Musi byc do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie, po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską
Wiersz - Wisława Szymborska
Zdjęcie - www.ipernity.com

Musi byc do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie, po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską
Wiersz - Wisława Szymborska
Zdjęcie - www.ipernity.com
środa, 4 marca 2015
wtorek, 3 marca 2015
Niezależnie od pogody . . .
Wczoraj padał deszcz i grad , dzisiaj ranek przywitał śniegiem, ale niezależnie od pogody ja już mam w sercu takie widoki . . . .
. . . zdjęcia zrobione w zabrzańskim Ogrodzie Botanicznym w zeszłym roku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)