środa, 15 czerwca 2016

Słońce

      
           Barwy ze słońca są. Bo ono nie ma
           Żadnej osobnej barwy, bo ma wszystkie.
           I cała ziemia jest niby poemat,
          A słońce nad nią przedstawia artystę.

                      Kto chce malować świat w barwnej postaci,
                      Niechaj nie patrzy nigdy prosto w słońce.
                      Bo pamieć rzeczy, ktore widział, straci,
                      Łzy tylko w oczach zostaną piekące.

                                Niechaj przyklęknie, twarz ku trawie schyli
                                I patrzy w promień od ziemi odbity.
                               Tam znajdzie wszystko, cośmy porzucili
                               Gwiazdy i róże, i zmierzchy, i świty.
            Czeslaw Milosz