środa, 1 listopada 2017

Las zapomnienia

Na potrzeby budowy wielkich zakładów chemiczych w Sławięcicach i Blachowni ( obecnie dzielnice Kędzierzyna) Niemcy zorganizowali w 1940 roku obóz pracy przymusowej, w którym znależli się Polacy z GG, mieszkańcy protektoratu Czech i Moraw z  ulicznych łapanek,  dłużnicy podatków gruntowych i wysiedleńcy.
W 1942 roku utworzono dwa kolejne obozy ulokowane w pobliżu sławięcickiego dworca kolejowego i kolejowej bocznicy przemysłowej.
Jeden z obozów przeznaczono dla Żydów z całej Europy czyli Judenlager, wcielony w 1944 roku do obozu Auschwitz, drugi zorganizowano dla więżniów politycznych różnej narodowości .
W Sławięcicach znajdował się również obóz dla jeńców wojennych, który z kolei dzielił się na kilka mniejszych obozów. Do tego dochodziły jeszcze inne obozy dla różnej kategorii więżniów i pracowników przymusowych, w sumie było ich około 20.
W całym gigantycznym kompleksie obozowym, który od niemieckiej nazwy miejscowości nazwano Blechhammer, uwięzionych było ok.5o tysięcy osób,  posługujacych się 19 różnymi jezykami

Na przełomie lat 1944-45 podjęto decyzję o ewakuacji obozu Auschwitz i wszystkich jego śląskich filii podczas której zamarzło, zginęło z głodu lub zostało zastrzelonych wielu wieżniów.

Dziś po tym obozie, który był filią obozu w Auschwitz pozostało niewiele, wieże strażnicze, bunkry, zwalone resztki ogrodzenia, zachował się budynek krematorium, mało też kto o nim słyszał, teren obozu zarasta las, który sprzyja zapomnieniu.

 Pamiętajmy o tych, którzy cierpieli i niewinnie zginęli.








































                                              Archiwalne zdjęcie obozu z 1945 roku