wtorek, 5 czerwca 2018

Irysy


. . . " A potem rozkwitły irysy - wznosiły się piękne i chłodne na swoich wysokich łodygach, jak dmuchane szkło, jak woda w pastelowych kolorach, zastygła nagle w rozprysku jasnobłękitnym, bladofiołkowym;  albo te ciemniejsze, aksamitne i fioletowe, kocie uszy czarne w słońcu, indygo w cieniu, i krwawiące serca, tak kobiece w kształcie. "

Margaret Atwood  -  Opowieść podręcznej