HIACYNT
Mój ród w Helladzie się zaczyna
Hiacynt to ukochany Apollina
Zefir był też we flirt wplątany
a powstał kwiat hiacyntem zwany.
Tak starożytność wspomina o mnie
współcześnie zakwitam na klombie
lub w szklarni, skąd kobiece dłonie
po ścięciu, umieszczą w wazonie.
Zdarza się też, że moje kwiecie
podarowane jest w bukiecie
z prośbą o czegoś wybaczenie
cieszy mnie wtedy jej spełnienie.
wiersz znaleziony w sieci